„Kocham cię”.
Mówiłam ci
to za rzadko. Równie rzadko powtarzałam, że jesteś moim całym światem, że cię
potrzebuję i nade wszystko pragnę, byśmy zbudowali razem coś, co przetrwa
aż po kres żyć nas oboje… Ale hej, w miłości nie chodzi o słowa,
prawda? Zawsze byłam pewna, że liczą się czyny.
Myliłam
się.
Przechadzam
się po pustym domu, zaglądam do zimnych pokoi i wiem, że się pomyliłam.
Nie rozumiałam tego, gdy po raz ostatni zatrzaskiwałeś drzwi, ale teraz
rozumiem. Czuję to całą sobą, tak jak i kiedyś czułam na skórze twoje
pocałunki.
Za rzadko.
Gdybym
tylko zauważyła wcześniej…
Ale nie
zauważyłam.
Cała seria dostępna tutaj: KLIK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz