10/24/2019

#szkielet

Tutaj… Jestem tutaj.
Zadrżała. Teraz już była pewna, że szept rozbrzmiewał w jej głowie. Słyszała nawoływanie – coraz wyraźniejsze, w miarę jak zagłębiała się w gęstwinę.
Przez jakiś czas szła przed siebie. Tutaj, usłyszała po raz wtóry. Zanim zdążyła zareagować, coś owinęło się wokół jej kostki. Jak długa upadła na ziemię, zdzierając skórę na dłoniach.
Chciała wstać, ale wtedy wyczuła, że coś znajduje się pod ziemią, na której klęczała. Jakiś kształt, który przypominał…
Ze łzami w oczach ujęła dłoń na wpół zakopanego szkieletu. Po chwili szlochała już na całego, w końcu zaczynając rozumieć.
W jej głowie znów rozbrzmiał melodyjny głos.
Dziękuję.

Cała seria dostępna tutaj: KLIK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz