10/23/2019

#kocioł

Zaczęło się niewinnie – od drobnych przepychanek i uszczypliwości. „Nie przejmuj się” – słyszała za każdym razem, gdy próbowała się skarżyć, ale z coraz większym trudem przychodziło jej dostosowanie się do tych słów.
Z czasem było tylko gorzej. Coraz bardziej niewybredne komentarze, śmiechy, aż w końcu moment, w którym została zamknięta w szkolnej toalecie, ku uciesze rozrywkowych kolegów w klasie. Nie chciała mieć z nimi nic wspólnego, ale nikt nie słuchał. W końcu powinna być silna.
Ale nie była.
Te wszystkie drobiazgi były niczym kolejne wrzucone do kotła składniki – staranne wymieszane, aż w końcu doprowadziły do jednego.
Do pierwszego znaczącego nadgarstek cięcia.

Cała seria dostępna tutaj: KLIK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz