10/17/2019

#strach

Tam niczego nie ma. Nie ma…
Tyle że sama w to nie wierzyła. Drżała, skulona na łóżku i sparaliżowana strachem. Walczyła z natrętnymi myślami, próbując znaleźć ukojenie we śnie, ten jednak z uporem nie chciał nadejść. Zbyt wiele myśl zaprzątało jej umysł – powracających niczym bumerang wraz z nadejściem każdej nocy.
Te myśli było niczym trucizna. One i czyste przerażenie, które ogarniało ją, kiedy znów czuła niewidzialne dłonie, sięgające ku niej z ciemności. Nie widziała ich, ale wiedziała, że tam były. Muskały jej ciało, przyprawiając o dreszcze..
Tam niczego nie ma…
Może jeśli powtórzy to jeszcze kilka razy, w końcu uwierzy.

Cała seria dostępna tutaj: KLIK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz