10/06/2019

#atak

Ostrożnie przestąpiła naprzód. Bezszelestnie stawiała kolejne kroki, z przesadną wręcz uwagą kontrolując każdy gwałtowniejszy ruch. Przystanęła, nasłuchiwała i – nabrawszy pewności, że postać przed nią pozostaje cudownie nieświadoma – ruszyła dalej.
Wstrzymała oddech. Próbowała dostosować się do regularnych wdechów i wydechów kroczącego zaledwie kilka metrów przed nią mężczyzny. Cierpliwość to najważniejsza cecha łowcy.
Ugięła kolana, szykując się do ataku, a potem…
Wylądowała na plecach. Z siłą uderzyła o ziemię, na moment tracąc oddech.
Nad sobą ujrzała parę lśniących, niebieskich oczu.
– Prawie cię się udało, najdroższa – usłyszała jego pogodny głos.
A potem jakby od niechcenia przeszedł nad nią i ruszył w swoją stronę.

Cała seria dostępna tutaj: KLIK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz