10/01/2019

#duch

Jeden, drugi trzeci…
Liczyła kolejne kroki, jak najszybciej próbując oddalić się od kwiecistej polany. Słońce już zachodziło, a ona przecież musiała wracać do domu – jak najszybciej, zanim mama zacznie się martwić.
Raz, dwa trzy…
Tyle że coś było nie tak.
Szła, ale jakby stała w miejscu. Polana ciągnęła się w nieskończoność, choć zwykle dało się ją pokonać raptem kilkoma krokami. Co więcej było dla niej coś niewłaściwego – miejsce, w które dziewczyna za nic w świecie nie chciała spojrzeć.
Pragnęła tylko stąd odejść.
Wtedy jeszcze nie wiedziała, że już nie ma domu.
Duch nigdy nie opuszcza miejsca, które naznaczyła jego krew.
Hm, może jednak umiem w drabble. Okaże się przez ten miesiąc, w miarę trwania Halloweenktober – akcji stworzonej przez Handlarza Iluzji (szczegóły: KLIK). Do każdego dnia przypisano jedno słowo, do którego można było stworzyć dosłownie wszystko związanego z tematyką.
Cała seria dostępna tutaj: KLIK.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz