WITHIN TEMPTATION
Nowy album i trasa nadchodzą
Wydaje się, że minęły wieki,
odkąd Within Temptation podjęli ostatnie działania – wraz z wydaną w 2014 roku „Hydrą”
ruszyli w świat, zapewniając między innymi wyjątkowy występ na Wembley
Arena. W tym roku nie tylko Holendrzy wracają do gry, ale mają też okazję
zaprezentować indywidualne osiągnięcia.
– Każdy z członków
zespołu realizuje w tym roku poboczne projekty. Ja również – wyjaśnia
Sharon den Adel. – Mój solowy projekt, My Indigo, już ujrzał światło dzienne. W 2018
wydajemy również album.
Mimo
bardziej popowego brzmienia i obaw, Sharon wierzy, że ten rok będzie
wyjątkowy zarówno dla niej, jak i pozostałych członków zespołu.
–
Zamierzamy w końcu skupić się na skończeniu nowego albumu Within Temptation.
Kolejny raz zmieniamy kierunek, by wejść na nowy muzyczny poziom – uspokaja nas
wokalistka. – Jeśli nam się uda, reszta przyjdzie sama.
Ponadto
padło stwierdzenie, że „jest trochę za wcześnie”, by potwierdzić jakie będzie
brzmienie albumu. Sugestia powrotu do konceptu wydanego w 2011 roku „The
Unforgiving”, opartego na specjalnie powstałym w tym celu komiksie, nie
została odrzucona.
– Wciąż
musimy dokończyć pisanie tekstów – wyjaśniła Sharon – więc nie mogę zdradzić
koncepcji. Przepraszam! Ale tak, moglibyśmy do tego wrócić. Uwielbiałam
pracować nad tamtym albumem.
Jeśli
chodzi o pomysł zaproszenia specjalnych gości, tak jak to było w przypadku
„Hydry”, gdzie mogliśmy usłyszeć Howarda Jones z Killswitch, Tarję Turunen
oraz legendę hiphopu Xzibita (tak, to miało miejsce), Sharon nie odpowiada
jasno, ale wydaje się otwarta na taką możliwość.
– Cóż,
wciąż mamy listę osób, z którymi chcielibyśmy współpracować, więc kto wie…
Być może?
Wydaje się,
że zespół wciąż znajduje się we wczesnej fazie pisania i nagrywania – w istocie
tak jest. Możemy jednak spodziewać się nowego albumu na jesieni, wraz z –
być może – sponsorowaną przez Hummer trasą koncertową w Wielkiej Brytanii.
– Prawie
skończyliśmy pisać – zdradza zapytana o nowy materiał – ale wciąż chcemy
napisać jeszcze dwie dodatkowe piosenki. Na tę chwilę brzmią nowocześniej i bardziej
ciężko, ale w inny sposób niż ten do którego was przyzwyczailiśmy. Lubimy
stawiać sobie wyzwania przy pisaniu, poza tym istnieje możliwość, że będziemy
często zmieniać setlistę.
I tu dochodzimy
do dwóch ostatnich, planowanych w tym roku koncertów – mogących, jak
sugeruje Sharon, zawierać kolejne specjały z okazji Black Christmas.
– Będzie
inaczej i równie wyjątkowo, jak do tej pory – zapewnia Sharon. – Z całą
pewnością możecie spodziewać się ognia.
Metal Hummer (UK), 4.01.2018
źródło: KLIK
źródło: KLIK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz