Czuła się lekko. Pragnęła
wznieść się wyżej – ponad lasy, ponad pobliskie wzgórza, aż pod samo niebo. Z fascynacją
spoglądała na odległy, rozpościerający się poniżej świat. W tamtej chwili
wydawał się tak mało znaczący i niedostępny…
Zamknęła
oczy. Ogarnęła ją błogość, której bez chwili wahania zdecydowała się poddać. Wraz
z lekkością przyszło zapomnienie – cudowna, nieograniczona pustka.
Zaraz po
tym wszystko zniknęło – tak po prostu, jakby nigdy nie istniało. Było tylko uczucie
unoszenia i wrażenie, że coś właśnie uległo zmianie.
Więc się
temu poddała, dryfując wyżej i wyżej…
Ponad ziemią,
ponad rozległymi, wiecznie zielonymi lasami…
Ponad
wzgórzami, które kiedyś były jej domem.
Cała seria dostępna tutaj: KLIK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz