10/01/2020

„Before the moon goes down”: wstęp

Wiecie jak lubię eksperymentować, prawda? A że w ostatnim czasie ukochałam sobie dzienne wyzwania z krótką formą w tle, również tym razem wracam do Was z serią mrocznych tekstów, tym razem pod patronatem zanikającego księżyca. Kolejny raz przygotowałam sobie listę słów, których zamierzam się trzymać podczas codziennych publikacji przez cały październik – aż do Halloween, które będzie zwieńczeniem całości i może (tylko może!) początkiem czegoś jeszcze.

Jako że nie chcę znów powtarzać schematu drabble, tym razem pokuszę się o mniej regularną formę. Wciąż będzie krótko, ale tym razem chciałabym skupić się na czymś innym. Chciałabym, żeby było mrocznie, może strasznie, ale przede wszystkim intrygująco.

Z tą obietnicą, zapraszam Was na podróż w głąb ludzkich umysłów… Zanim zajdzie księżyc.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz