10/30/2019

#wycie


Słyszała, że byli blisko – coraz głośniejsze, przybliżające się wycie mówiło samo za siebie. Wzniosła głowę, z obawą spoglądając w kierunku rysujących się w oddali wzgórz. Mieli przybyć ze wschodu, całą armią, niosąc ze sobą wyłącznie strach, krew i śmierć.
Nerwowo zacisnęła dłonie na barierce balkonu. Pochyliła się, zamykając oczy i przez chwilę po prostu nasłuchując. Każdy głośniejszy dźwięk sprawiał, że wzdłuż kręgosłupa przebiegały jej dreszcze.
Nie jesteśmy na to gotowi…
Ale dobrze wiedziała, że nie mogli dłużej czekać. Zrozumiała to już w chwili, w której dostrzegła zarys srebrzystego księżyca w pełni
Tej nocy mogli albo zginąć, albo również zacząć zabijać. 

Cała seria dostępna tutaj: KLIK.

2 komentarze:

  1. Rozdział w porządku, bardziej piszę komentarz dla tego cudownego szablonu! Wspaniałą robota, zresztą jak zawsze, jeśli chodzi o twoje stworzonka! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję bardzo. <3 Nieskromnie stwierdzam, że to jeden z lepszych jakie udało mi się ostatnio zaprogramować. :D

      Usuń